- There’s No Way Out Of Here - 1978
- Short and Sweet - 1978
- Murder - 1984
- Cruise - 1984
- Near the End - 1984
Komentarz Jacka:
Zmieniamy zespół i muzyków. W tym przypadku sytuacja też była skomplikowana. Roger Waters zajmował coraz więcej miejsca swoim materiałem i kreatywna część Davida nie miała upustu w nagrywanych płytach. Coś podobnego do sytuacji Hacketta w Genesis. Pierwsza płyta solowa wyszła więc już w 1978 roku, po wydaniu płyty “Animals” Pink Floyd. Później relacje z Watersem jeszcze bardziej się popsuły; płytę “The Final Cut” można by nazwać pierwszą solową Rogera. W tych warunkach David nagrał drugą płytę, a po odejściu Watersa z Pink Floyd - przejął stery Zespołu.
TNWOOH: Czyż nie słychać tu echa Pink Floyd? Można na tej krótkiej próbce ustalić, jak dużo brzmienia zawdzięcza zespół temu gitarzyście.
SaS: utwór napisany w kooperacji z Royem Harperem. Piękne riffy. Klimat taki zagadkowy, jakby autor zadawał nam ważne pytania dotyczące istoty życia.
M: dzieło poświęcone Johnowi Lennowi, bohaterowi Davida. Jeff Porcaro na bębnach (ten z Toto), Jon Lord (z Deep Purple) na syntezatorach. Piękne epitafium.
C: Niby balladka, a potem reggae, i takie floydowskie chórki…A opowiada o rakietach Cruise właśnie ulokowanych w Wielkiej Brytanii.
NtE: musiałem dodać ten utwór; po prostu go uwielbiam! Jest dla mnie ucieleśnieniem końca, czegoś co już niedługo przestanie być i pozostanie tylko chęć powrotu do początku… Piękne solo na gitarze klasycznej, przechodzące w łkanie na Fenderze Stratocasterze…
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.