Cymande - takie klimaty uwielbiam! Ta muzyka jest mądra i jednocześnie porywająca. Zniewala klimatem. To flet (potem gitara) sprowadza psychodelię do tego utworu! Rewelacja. Powtórzone w pierwszych latach Porcupine Tree.
Catapilla – to chyba kobiecy wokal? Więcej to progu niż jazzu, sam saksofon nie wystarczy... Super klimaty; to dłuższe solo na saksie - wspaniałe. Ciekawe jak by ten utwór brzmiał, gdyby był śpiewany po niemiecku...
If - tytuł to pytanie do mnie? Stylistycznie bardzo podobne do niektórych utworów Franka Zappy, czasami do Santany (solo w połowie utworu); z YT: "w tamtych latach muzycy potrafili na prawdę grać..."
Johny Hammond Smith - bardzo wyraziście i sprawnie zagrana perkusja, cudowna linia... Dowód na to ile dobry perkusista daje zespołowi! Kanon jazzowy: najpierw solo na trąbce, potem saksofon, potem organy, potem instrumenty dęte unisono, do wyciszenia. Piękne!
Soft Machine – piękna muzyka! Wprawdzie z późniejszego okresu zespołu (z płyty Bundles z kwietnia ’75) bez Roberta Wyatta, ale za to z Allanem Holdsworthem na gitarze, a to jeden z prog-jazzowych magików, co z resztą wyraźnie słychać...
JRE – Bardzo ładne współbrzmienie gitary i trąbki; dla mnie bębny trochę za cicho podane, a jak się wsłuchać to sporo tam się dzieje...
Nucleus – bardzo ładny temat rozgrywany na trąbkę, saksofon i gitarę. Noga sama się rusza do prostego w sumie rytmu, ale tak fantastycznie zakręconego...Być może na gitarzyście wzorował się Jan Akkerman z Focus?
Titus Groan – mogliby sobie podać rękę z King Crimson. Dużo pokrewności! Bardzo zdolni muzycy, dobra kompozycja, piękne brzmienie gitary w solówkach.