Komentarz Jacka
Zmieniamy nastroje, choć nie do końca. Sting: wokalista, gitarzysta, frontman zespołu Police, zdecydował się rozpocząć karierę solową w 1985 roku, dobierając do współpracy muzyków jazzowych. I tak już to zostało - jego twórczość balansowała na linii popu i jazzu, mniej więcej do 1999. Potem zdecydowanie wkroczył w muzykę rozrywkową. Ale z sześciu pierwszych płyt można wybrać jazz-rockowe perełki!
IYLSSTF: i tak zaczyna się solowa kariera Gordona Sumnera! Na perkusji Omar Hakim, na saksofonie Brandford Marsalis - obaj znani jazzmani. Od początku Sting zaangażował się w ruchy “wolnościowe” (m.in. Amnesty International), stąd wiele utworów o takiej właśnie tematyce.
CMG: czujecie bluesa? To wprawdzie nie chicagowski “shuffle” ale coś w pobliżu. W jazzowej aranżacji. Tekst zawiera kawałek sonetu 35 Shakespeare’a.
BSMBH: do zagrania Sting zaprosił tu kolegę z Police - Andy Summersa. Utwór pojawił się na drugim singlu z płyty. Nieco smutny w tonacji; Sting przeżywał śmierć matki…
LW: to utwór Jimiego Hendrixa. Ale gdy do wykonania zaprosi się Gila Evansa i plejadę gwiazd jego orkiestry to wychodzi taka oto perełka. Cudowna chwila, gdy solo na gitarze (Hiram Bullock) się kończy i jak feniks z popiołów rodzi się solo na saksofonie (Brandford Marsalis).
IoS: nastroje ponownie minorowe - zmarł ojciec Stinga. Pojawia się Dominic Miller, od tej pory regularnie pracuje z naszym Artystą. A na bębnach Manu Katche (skradziony Peterowi Gabrielowi). Klimaty marynistyczne, jako że ojciec Stinga zawsze pragnął podróżować po morzach.
WtAF: jak piszą krytycy “…utwór wyraża wszechogarniające poczucie akceptacji, odkupienia i subtelnej nostalgii, zrealizowanych w zamykającym album motywie ‘kołysanki’”. Cudowne zakończenie (w G-dur, jak pierwszy utwór).
SD: tu na perkusji Vinnie Colaiuta - grający swego czasu z Frankiem Zappą. Utwór w 5/4 - wspaniale zagrany!
SAiH: a tu mamy metrum 7/8! Piękne jazzowe wariacje w środku utworu.
IPM: inna wersja tego utworu (z Eric’iem Claptonem na gitarze) otwierała film “Zabójcza Broń”. Ale ta też jest piękna.
THoW: coraz więcej popu w muzyce Stinga. Jazzowe tony jeszcze można wychwycić, głownie za sprawą Vinniego na perkusji.
LBDSR: latina! Cudowne klimaty, śpiewane po francusku. I to solo Kenny’ego Kirklanda na fortepianie!
ATY: przepiękny początek płyty, jakież nastrojowe wprowadzenie do klimatu. Tak właśnie potrafi grać Manu Katche! Ale nie tylko on - wszystko tu cudownie dograne. BLSW: aranżacje smyczków przygotował David Hartley. Na trąbce Chris Botti. Metrum 9/8 - czyli wiadomo, że na bębnach Vinnie…Bez tej dodatkowej ćwierćnuty byłaby bossa-nova…I tak żegnamy się ze Stingiem.
The Dream of the Blue Turtles (1985)
- If You Love Somebody Set Them Free
- Consider Me Gone
…Nothing Like the Sun (1987)
- Be Still My Beating Heart
- Little Wing
Soul Cages (1991)
- Islands of Souls
- When the Angels Fall
Ten Summoner’s Tales (1993)
- Seven Days
- Saint Augustine In Hell
- It’s Probably Me
Mercury Falling (1996)
- The Hounds of Winter
- La Belle Dame Sans Regrets
Brand New Day (1999)
- A Thousand Years
- Big Lie Small Worl
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.