Phil Collins + Sting
- Against All Odds
- In the Air Tonight
- Long Long Way to Go
- Every Breath You Take
U2 - Bad
Dire Straits - Sultans of Swing
Queen - pełny występ
The Who
- Love Reign O’er Me
- Won’t Get Fool Again
Paul McCartney - Let It Be
Black Sabbath
- Iron Man
- Paranoid
Carlos Santana + Pat Metheny
- By the Pool / Right Now
Eric Clapton
- White Room
- Layla
Led Zeppelin
- Rock and Roll
- Whole Lotta Love
- Stairway to Heaven
Bob Dylan / Ron Wood / Keith Richards
- Blowin’ In the Wind
Komentarz Jacka:
Odwołań do tego koncertu było już kilka. W zasadzie były to dwa równoległe koncerty, zorganizowane 13 lipca 1985 roku przez Boba Geldofa i Midge Ure'a dla zebrania środków finansowych na pomoc dla głodujących w Etiopii. W Europie miejscem spektaklu był londyński stadion Wembley (zebrał 72 tysiące widzów), w USA stadion JFK w Filadelfii (na 90 tysięcy gości). Ale występy odbywały się również w Moskwie, Melbourne, Berlinie, Tokio i innych miastach, z którymi nawiązywano łączność satelitarną. Był to najliczniej oglądany program telewizyjny w historii: szacunki mówią o widowni (na żywo) na poziomie 1,5 miliarda ludzi ze 100 krajów.
Phil Collins wystąpił na obu koncertach; z Londynu przeleciał Concordem do Filadelfii. Wystąpiły też nieistniejące już w tamtych czasach formacje: Led Zeppelin, Black Sabath i Crosby Stills Nash and Young. Na koncertach zabrakło Tears For Fears, Cat'a Stevensa, Prince’a, Roda Stewarda, Eurythmics czy Deep Purple - mimo, że swój występ zapowiedziały. Szkoda, zrobiłyby miejsce dla Marillion, Yes czy Foreigner, które też chciały wystąpić, ale organizatorzy im odmówili. Mimo to można było zobaczyć wystąpienia licznych zespołów Nowej Fali i Starego Brzmienia, o których pisałem powyżej. Wybrane pozycje poniżej.
Phil Collins:
AAO: utwór do ścieżki dźwiękowej filmu o tym samym tytule. Po pierwszej zwrotce Phil zrobił mały błąd (chyba dwa klawisze jednocześnie), co zwieńczył grymasem…
ItAT: ładna, fortepianowa wersja tego hitu - tu z Filadelfii.
LLWTG: z solowej płyty Phila, na saksofonie Bradford Marsalis
EBYT: to oczywiście hit Police,
U2: podczas wykonywania utworu Bono zaczął tańczyć z jedną z dziewczyn, które znajdowały się na widowni przed sceną na Wembley. Na skutek tego tańca grupa musiała improwizować. Przez to znacząco opóźnili występy innych grup! Ale utwór uwielbiam!
"Sułtani..." to oczywiście wizytówka Dire Straits i umiejętności gry na gitarze Marka Knopflera
Absolutnie genialny występ Queen! Prawdopodobnie najlepszy w ich historii. Freddie zabawiał publiczność (słynne Eee-ooo) a pieniądze na pomoc do Afryki zaczęły płynąć szerszym strumieniem!
The Who:
To brytyjscy prekursorzy rocka. W czasie wykonywania pierwszych dwóch utworów przepaliły się bezpieczniki i emisja została przerwana, ale grupa grała bez przerwy!
Paul McCartney: całe Wembley śpiewa. Niech i tak będzie.
Black Sabbath: to już koncert z Filadelfii. Ciężkie granie w oryginalnym składzie z Ozzy Osbournem. To musiało być spore zaskoczenie dla fanów.
Carlos i Pat: co za połączenie. Materiał wideo jakości miernej, ale muzyka… Rewelacja.
Utwór Cream na początek a potem słynna Layla. Na perkusji dołączył Phil Collins. Publika zachwycona, bo to przecież muzyka sprzed 30 laty!
Led Zeppelin: nie najlepszy występ, ale kto się tym przejmował, widząc ich znowu razem na scenie.
Bob + Ron + Keith: kończymy odskocznią do początku Rozedrganej Muzyki. Korzeniami tkwimy w psychodelii, balladach Dylana i żywiołowości Rolling Stonesów…
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.