Powrót

Komentarz Jacka:

„We gonna give you Pictures at Exhibition” - mówi Keith Emerson do rozentuzjazmowanej publiczności.
I zaczął grać. To też emersoniada, bo muzykę skomponował Modest Musorgski jeszcze w 1874 roku. Wersję na orkiestrę rozpropagował Marcel Ravel.
Ta płyta demonstruje cudownie, gdzie tkwią korzenie prog-rocka, skąd czerpie inspiracje i jak bardzo przenikają się muzyczne światy. I udowadnia, że wirtuoz pozostanie wirtuozem, bez względu na rodzaj muzyki.
W 14:47 kończy się „Old Castle” (cudownym pedałem basowym) i przechodzi w „Blues Variation”. I potem ten pierwszy akord na hammondzie i perkusja zaczyna bluesowo!!!
Co za przejście! 
Greg Lake dorobił teksty (cudowne) do kilku utworów; to nadało zupełnie inny wymiar muzyce klasycznej. „The Sage” ma nawet trochę ducha hiszpańskich trubadurów. Na koniec - Greg przestaje grać i... cisza. Dopiero po chwili rzęsiste brawa. Dla mnie to dowód, jak wsłuchana w muzykę była wtedy publiczność.
Pod koniec „The Great Gates of Kiev” Greg śpiewa:
„There’s no end to my life,
no beginning to my death,
death is life”.
Emerson i Lake odeszli, a ich muzyka (ich życie) nadal wzrusza, uwodzi, zachwyca...

Komentarz Kuby: 

- Keith Emerson - klawisze; przyszedł z The Nice
- Greg Lake - bass, vocal; przyszedł z King Crimson
- Carl Palmer - perkusja; przyszedł z Atomic Rooster

ELP: Pictures at the Exhibition (1971)

1. Promenade (1:57)
2. The Gnome (4:16)
3. Promenade (1:23)
4. The Sage (4:41)
5. The Old Castle (2:31)
6. Blues Variation (4:14)
7. Promenade (1:28)
8. The Hut of Baba Yaga (1:12)
9. The Curse of Baba Yaga (4:09)
10. The Hut of Baba Yaga (1:07)
11. The Great Gates of Kiev (6:27)
12. The End - Nutrocker (4:33)

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.