„ Live” (1973)
262 Gypsy
263 Sunrise
264 Easy Living
Komentarz Jacka:
Wyrazistość Uriah Heep zapewniało wykorzystanie syntezatora Mooga, który umiejętnie obsługiwany był przez lidera grupy: Kena Hensleya. Cudowne wariacje na klawiszach - trwające i trwające. To się nazywa psychodelia. Na perkusji Lee Kerslake, kolega Hensleya z Toe Fat, zespołu, który połączywszy się ze Spice utworzył Uriah Heep.
Sunrise - utwór otwierający koncerty w tamtym czasie. Te klawisze aż trzeszczą w głośnikach...
Ciekawostka: wszyscy muzycy w zespole śpiewali, solo lub w chórkach; to daje taki ciepły klimat tego „aaa” i „uuu”.
Easy Leaving - tu z kolei na pierwszy plan wysuwa się gitara basowa. Szybsze tempo, ściana zmieszanych klawiszy i gitary i miłe dla ucha harmonie wokalne. Kończy się zdecydowanie za szybko.
Komentarz Kuby:
Jeśli połączenie hard-rock i progresu – to oczywiście Deep Purple, ale może nawet bardziej Uriah Heep. Wrzucam tu kawałki z lat 1970- 71 (ale z późniejszego koncertu - w 1973).
„ Live” (1973)
262 Gypsy
263 Sunrise
264 Easy Living
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.